Piierwsze wyjście w tym roku, piękna pogoda, rano 3 stopnie, start o 7.30, las sosnowy z pojedyńczymi dębami, mech i jagodziny, 150
prawdziwków, wszystkie zdrowe (!), najwięcej średnich, kilkanaście małych i kilka dużych, rosly w grupach pd 3 do 10 w jednym miejscu; poza tym całe pola
maślaków,
podgrzybków niewiele, nadal dużo kanii (nie zbierałem). Na zdjęciu tylko pradziwki.