Las wysoka sosna, pokryty mchem. W lesie mnóstwo grzybiarzy. Grzyby
czarne łebki w przeważającej ilości malutkich, do octu. Dużo naciętych nóżek. Po zmianie miejsca na las z samosiejkami grzybki też małe, ale też dużo średniaków. Chyba tu nikogo nie było, bo grzybów całkiem sporo. Do koszyka trafiła też 1
kania i 4
maślaki. Deszcz nas wygonił do domu.