To chyba ostatni wypad w Bory Dolnośląskie. Czasu nie ma. Dzisiaj trochę później w lesie 8.30, ludzi mnóstwo. Ale swoje się uzbierało. Prawe różne młode, starsze w ilości Ok 40. Reszta podgrzybki i na deser kilka rydzów. Także do zobaczenia za rok. No chyba że coś się wydarzy i 200 km nie będzie przeszkodą żeby podjechać - może na zielonki.