Las duży grabowy. W lesie z wierzchu sucho ale pod spodem jest wilgotno. Grzybiarzy niewiele. Dzisiaj wspólny spacer razem z czarrna czyli Kasią, P. Teresą i moim tatą. Serdecznie dziękuję za piękne
podgrzybki brunatne praciwnikom ZUL którym pomimo nieprzyjemnego incydentu z grzybiarzem który ukradł im rzeczy osobiste z naszą grupą bardzo miło porozmawiali. Sezon dobiega do końca. W lesie coraz mniej grzybów.
Borowik szlachetny jeden zdrowy.
podgrzybki brunatne pojedyńcze większość zdrowych.
Koźlarze babki pojedyncze zdrowe.
Maślaki zwyczajne pojedyncze zdrowe.
Opieńki ciemne i miodowe
rosną punktowo młode trafiły do Kasi.
Czubajki kanie pojedyncze trafiły do Kasi.
Siedzunie sosnowe trafiły do Kasi.
Czubajki czerwieniejące pojedyncze robaczywe.
Boczniaki łyżkowate młode zdrowe. Bardzo dużo rośnie różnych gatunków grzybów niejadalnych i nadrzewnych. Pozdrawiam serdecznie całą leśną brać i życzę powrotów z pełnymi koszami grzybów.