Dziś kolejny spacer w towarzystwie Tomka G, tym razem w Lesie Mrodzkim. Piękna pogoda i jesienne krajobrazy, a do tego koszyk grzybów. Rosną pojedynczo w całym lesie, trzeba się nachodzić, żeby zapełnić wiklinowy. Koniec końców po 4 godzinach udało się zebrać 2
borowiki, 3
maślaki zwyczajne, 4
koźlarze, 4
kurki, 4
podgrzybki złotopore i 20
podgrzybków brunatnych, do tego zebrane wspólnymi siłami
siedzunie sosnowe,
kanie i pół koszyka
opieńki miodowej i ciemnej. Ciekawy zbiór, ale skromny, a sytuacja w lesie nie wróży większych zbiorów w tej okolicy.