Późno południowy wypad do lasu na 3,5 godzinki.... las mieszany ale wymieszany niedokładnie :), bo fragmenty czysto liściaste lub czysto iglaste... piękna pogoda sprzyjała leśnym poszukiwaniom... no a w lesie pełen wachlarz gatunków i odmian, obecny sezon zdecydowanie rozpieszcza grzybiarzy :) i do rzeczy! w koszu wylądowały podgrzyby brunatne (tu niestety plaga skoczogonków redukuje frajdę ze zbierania), podrzybki zajączki, suchogrzybki złotopore, pieprzniki jadalne oraz pieprzniki trąbkowe, maślaki pstre, zwyczajne, żółte, siedzunie sosnowe (7), koźlarze (3), borowiki (2) i 1 krasnoborowik