Pogrzybki brunatne i złotopore,
szmaciaki, gołąbki, głównie białozielone,
kanie,
prawdziwki. Wyprawa w 4 osoby, każdy wyszedł z pełnym koszem po niecałych 2 godzinach mimo licznej (i co rzadkie - fachowej) konkurencji. Las piękny, czysty, suchy (ale nie przesuszony) i słoneczny. A i grzybki zdrowe i czyste (poza - o dziwo! -
kaniami, z których połowa poszła do kosza). Bardzo dużo młodzieży, w tym maleńkiej. Sama przyjemność łażenia i zbierania. Uściski dla wszystkich! ps. ciągle rosną pieczarki, wczoraj kilka dorodnych sztuk z pobocza polnej drogi.