Zasięg może mam słaby, ale za to grzybki się pokazują :) Do tej pory sprawdzałam miejscówki dwa razy i nic! Przyjechała siostra i odczarowała mój las! Wczorajsze grzybobranie zakończyło się sukcesem, a i dzisiaj też było udane. To prawda, że nogi bolą, ale za to do koszyków wpadło 62 prawdziwki, 13 ceglasi, 2 kozaki i 2 kanie. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.