Coś się zaczyna pojawiać w lesie - na dzisiejszym 2 godzinnym spacerze znalazłem
- 17 prawdziwków (z tego 6 maluchów zostało w lesie)
- 3 usiatki
- 3 koźlarze grabowe
- ponad 20 kurek
I na deser po jednym zajączku i ceglasiu. :)
Większość to grzyby bardzo młode a w lesie jest sporo wilgoci (przed chwila jeszcze trochę popadało) więc jest nadzieja, że w najbliższych dniach pojawi się znacznie więcej grzybów.
Jedyny problem to to, że w najbliższą sobotę wyjeżdżam na wakacje. Mam nadzieję, że Borach Tucholskich (tam się przenoszę) też grzybów nie braknie :)