W nocy popadał śnieg. W mieście, przynajmniej w centrum, do południa nie było już po nim śladu, więc oczywiście wybrałem się poszukać jakichś zimowych grzybów. Ale w lesie w okolicach Łęcza zaskoczył mnie taki oto widok jak na zdjęciu obok. Widoki piękne i chyba niewidziane u nas od kilku lat, ale że o zbieraniu jakichkolwiek grzybów nie było mowy, chyba nie muszę pisać. Wyzwaniem było samo przemieszczanie się przez nierówny teren, z zasypanymi gałęziami i innymi utrudnieniami, a śniegu ponad 20 cm... Ale te zimowe widoki...