Cześć😊 Dzisiaj pierwszy raz odwiedziłem swoje zimowe chaszcze. Niestety sporo zmieniło się od ostatniej zimy. Ścieżki remontowane, stare pnie i gałęzie usunięte, ewidentnie ktoś zabrał się za sprzątanie. Dla większości to dobrze, dla grzybów nie za bardzo.
Zimówek nie widziałem, było trochę
ucha bzowego, generalnie raczej słabo. Pod koniec trafiłem nowe miejsce z młodymi boczniaczkami pomarańczowożółtymi i to znalezisko uratowało ten wypad na zimowe grzyby. Dopiero 3 raz w życiu znalazłem tego
boczniaka, więc nie są one zbyt częste.
Za jakiś tydzień odwiedzę to miejsce zobaczyć jak boczniaczki podrosły, sprawdzę też czy można już znaleźć pierwsze wiosenne grzyby🤣, tzn czarki austriacki. Do usłyszenia!