Witam wszystkich "Grzybomaniaków", bo tylko Tacy śledzą o tej porze roku forum:-) Sezon kończę po królewsku, co prawda król staruszek (
borowik szlachetny) ale był i czekał na mnie wraz ze swoją świtą (10
podgrzybków brunatnych), sporo rycerzy niestety padło na placu boju (pleśń, robale), ale dzielnie walczyli! Bitwa odbyła się w moim ukochanym lesie mieszanym z przewagą dębów i świerków:-) Pozdrawiam wszystkich!