Dzisiaj udałem się do lasku w celach statystycznych liczenia drzewostanu sosnowego i brzozowego z uwagi na wiatr robota była utrudniona mimo zabranego zeszyta. Efektem pobytu w kniei było znalezienie 1 szt. podgrzybka brunatnego. Po powrocie do uzdrowiska w poszukiwaniu grzyba sprawdziłem wszystkie miejscówki w kątach za szafami, za meblami ale na razie wysypu brak. Trza Czekać! Jutro na śniadanie miała być jajecznica z grzybami a będzie tylko "Dżem " Lubię jestem fanem. Zdrówka Pa, Pa Pa!