Około 2 godz. w lesie na stałej miejscówce. "Uprzejmie donoszę", że w lesie mokro, cicho, w miarę ciepło, choć trudno nazwać to temperaturą idealną dla grzybów (11 *C), ale wcale z nimi nie jest tak źle! Trzymają się jeszcze mocno! Rezultat 2
prawdziwki, niestety ten na zdjęciu w "podeszłym wieku", więc został, trochę
kurek,
opieniek, 1
kania, a reszta to
podgrzybki, niektóre jak marzenie!!! Nie zniechęcajcie się tylko odwiedzajcie swoje miejscówki!!! Nic się nie skończyło... Wszystkiego grzybowego!!!