No i stanęłam tete-a-tete z pierwszym ceglasiem w tym roku 😀 Do tego spotkania doszło dzisiaj popołudniu, w pięknych okolicznościach przyrody w towarzystwie słonka, lekkiego wiaterku i wszechobecnego śpiewu ptaków 😊 Nawet komitet powitalny na mnie czekał, choć troszkę za szybko odkicał 😀 Albo mi się uda, albo pokonana wrócę - przekraczając próg lasu myślałam 🤔 🙂 Chyba się jednak udało, mimo że 2 sztuki tylko 😊😊