nie ma :) Po zeszłorocznych borowych o tej porze roku wypadało zajrzeć. Niestety to nie był taki grzybowy rok. To i owo się zebrało ale o dwie klasy gorszej jakości niż w poprzednim cudownym roku. Tylko czubajki były klasa no i może rydze ciut powyżej średniej. Borowiki robaczywki, podgrzybasy odmiany okazałej ale z powodu silnej presji konkurencji do pożytków leśnych często podjedzone. Koźlarze i maślaki też przegrywały z robalami. Jakiś wysyp kurki trochę trafiony. Wczasy na Roztoczu Środkowym i grzybki tylko w wiekowej jedlinie (miejscowi pytali gdzie nazbierałem cha cha :)) I to tyle. Do zobaczenia za rok. Pozdro dla Damianeczunieczek za nierówną walkę i doniesienia w okresie posuchy. Pandaaa z portalu nagrzyby to nie ja :) Ja jestem od zawsze Panda. I na osłodę zdjęcie z zeszłego sezonu. Byle do wiosny.