Bardzo przyjemny spacer po jesiennym lesie. Grzyby owszem trafiają się, ale tak zjedzone przez leśne żyjątka, że tylko nadawały się do fotografii. Może faktycznie były jeszcze kilkanaście dni temu kiedy było dużo cieplej. Znalazłam 9-10 borowików, ale - niestety - strasznie zjedzone. Zostały w lesie, niech się rozsiewają do przyszłego roku. Na fotografii taki najmniej pogryziony. Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy.