Darz grzyb!!!!! :) Ponownie zgodnie z obietnicą daną sobie i Wam, popędziłyśmy w sobotę do lasu. I ponownie nie wyszłyśmy z niego rozczarowane – wręcz przeciwnie, wszystko w nas się uśmiechało :) Pogoda raczej kiepska: zimno, wietrznie i słońce skryte za grubą pierzyną szarych chmur. My wyposażone w czapki i rękawiczki, a razem z nami w plecaku wędrowała gorąca herbata i kanapki. Jednak ukazujące się naszym oczom co kilka metrów okazy rozgrzewały nas od wewnątrz. A były to sztuki ojjjj bardzo wyjątkowe, co udało nam się uchwycić w obiektywie. Miejscówki bez zmian: mchowo-wrzosowo-borówkowy las sosnowy uraczył nas cudownymi
podgrzybkami brunatnymi (rozmiary od S do L) i większość zdrowa; obrzeża tegoż lasu przy leśnej wycince obfitowały również w
podgrzybki brunatne, kilka
podgrzybków zajączków i kilkanaście
maślaków zwyczajnych, jednak tutaj zdecydowanie dominował ogromny wysyp
opieńki miodowej (rozmiary i ilości dowolne, natomiast nadal większość z lokatorami); przecinka brzozowa okazała się strzałem w dziesiątkę – śliczne
borowiki szlachetne (mniejsze i większe, tylko jeden z farszem mięsnym) oraz wspaniałe
koźlarze babki i dwa szarozielone (ten jeden, największy – nadziewany). W jednym zdaniu – wypad jak zawsze udany. Ostateczna ilość zbioru może nie jakaś powalająca, ale jak najbardziej ciesząca oko i duszę :) Po drodze napotkanych również wiele grzybów niejadalnych, bądź trujących, jak:
lisówka pomarańczowa, która w miejscach po wycięciu drzew przypominała niemalże jaskrawe dywany;
krowiak podwinięty, którego jest cała masa, niezależnie od rodzaju lasu (około miesiąca temu spotkałyśmy Pana, który opuszczał las z dwiema wielkimi torbami tego grzyba… Wyrażamy nadzieję, iż nie uraczył nim jednak nikogo!!!); cudowne, cieszące oko
muchomory czerwone, od maleńkich, dopiero ledwo wyglądających z ziemi, do tych ogromnych rozmiarów, z dumnie rozpostartymi kapeluszami oraz wiele wiele innych. Zgodnie z prognozami temperatury mają się ku wzrostowi, a więc nadal wierzymy, że to jeszcze nie ostatnie nasze grzybiarskie słowo w tym sezonie, tym bardziej, że do pełni jeszcze półtora tygodnia :) Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i do usłyszenia :) PS. do admina p. Marka – mamy nadzieję, że nasze rozległe wpisy i zdjęcia nie zaśmiecają zbytnio serwera, jednakże po takich wspaniałych wypadach ciężko jest pohamować ilość wylewanych pozytywnych emocji :) Pozdrawiamy Pana serdecznie!!! :)
[admin - dziękuję za pozdrowienia; proszę pisać bez zahamowani; każdy ma swój styl, Wasz jest bardzo sympatyczny]