Całkiem udane grzybobranie! Na początek słabo, w miejcu gdzie tydzień temu był lokalny "wysyp" tym razem parę sztuk w dodatku obgryzionych albo zaczerwionych (albo jedno i drugie). Zmiana lokalizacji (ok 300 m dalej) i nagle...
podgrzybek obok
podgrzybka, młode i średnie głównie te z ciemnobrązowymi kapeluszami, ok 20% robaczywch. Inne miejsce (ok 20 m od szosy!) i w trawie całe mnóstwo
podgrzybków tym razem jasnobrązowych. Nachodzić się trzeba ale grzyby są, pogoda cudowna (aczkolwiek jak dla mnie to trochę za ciepło), zbiór udany (w ilości szt./1 godz. uwzględniam tylko zdrowe egzemplarze) a duża ilość młodych grzybów daje nadzieję że jeszcze coś w tym roku zbierzemy. Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów