Znaleziony jeden
goryczak nie bylo ich od polowy sierpnia wiec gdyby byl mniejszy moglby kogos zmylic. Piesek ze zdjecia ladny zadbany podszedl do mnie juz drugi raz w tym samym lesie. Myslalem, ze juz teraz nie odejdzie wlasciciel byl juz bardzo daleko nie bylo go widac oddalal sie coraz dalej a piesek nie odchodzil dopoki nie podszedl i nie powachal, pozniej to juz szybko pomknal. Ladne
podgrzybki o zoltej nodze rosly w mchu szkoda, ze bylo ich tylko cztery reszta znaleziona w igliwiu, sucho a jednak rosna. Jeden czerwony i szary
kozak plus ten ze zdjecia, ale z niego tylko noga zostala. Pogoda piekna
tylko te meszki uciazliwe ciekawe czy ten Bros na meszki
by dal rade? Kiedys delikatnie psiknalem na reke w sklepie ale wtedy nic nie dalo meszka i tak sie przyplatala.