Witam grzybiarzy. Dzisiaj króciutka relacja z leśnego spacerku po mojej ulubionej miejscówce. Od Paszowic aż za Siedmicę stało przy drodze może z 10 aut i możliwe, że przyczyną tak małej ilości aut była godzina 17.15 lub też rozeszły się wieści o mandatowej łapance w lasach jaworskich. Ostatnio padało ale w lesie jakoś sucho zaczyna się robić. W lesie wraz z mężem przez 75 minut wrzuciliśmy 27
borowików ceglastoporych, 18
prawdziwków, 14
podgrzybków i 1 maślaczka. Po obrobieniu w domu odpadło 7 nóżek
prawdziwków z powodu zarobaczywienia. Nie wiem co działo się do 17-tej w lesie ale chyba coś grzybiarze wrzucali do kosza ponieważ były ślady cięcia grzybków zwłaszcza nóżek
prawdziwków. Pojawia się coraz więcej grzybów trujących a nieco niższa temperatura w nocy i nad ranem przyczynia się do większego występowania
podgrzybków zwłaszcza w mchach. Stanowczo za mało jest miejsc parkingowych w tych lasach dla grzybiarzy. Przy takiej ilości miłośników grzybobrania wielu parkuje w miejscach niedozwolonych i wjeżdzają do lasu....