Jestem na przymusowym urlopie, więc trzeba korzystać z dobrodziejstw lasu :) dzisiaj las po weekendzie przetrzebiony ale nie było zle :) ten wielki kosz to moje dzieło.
Prawdziwków dalej mało (szkoda) a tak ogólnie nie licząc
podgrzybków to kiepsko z innymi grzybami
Kozaki jakieś pojedyńcze szt, nawet maślaków nie ma,
kanie też się kończą. Może po tych deszczach coś się zmieni. Na pewno sprawdzę :):) :) pozdrawiam wszystkich grzybomaniaków w szczególności Pawła (dzięki za pamięć);)