DARZ GRZYB!;) Dzisiaj wyjątkowo raportuję dwa razy. Wynika to stąd, że miałem przyjemność być w lesie w piątek, 19 września w Obornikach Śląskich i 20 września w Bukowinie Sycowskiej. Lasy w sumie nie tak bardzo oddalone od siebie, a jakże diametralnie inna sytuacja grzybowa!!! O ile raport z Bukowiny to czyste, grzybowe szaleństwo, to raport z Obornik mogę określić, jako grzybowa bieda. Pojechałem do Obornik do mojego dobrego znajomego Tomka. Do lasu przyjechaliśmy samochodem o godz. 9:00, i z dobrym humorem oraz „uzbrojeni” w dwa niewielkie koszyki, wyruszyliśmy do lasu. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to sucha ściółka. Niezrażeni tym faktem, zaczęliśmy iść w głąb starych lasów, z dominacją sosny i świerka, tudzież modrzewia. Znaleźliśmy pierwsze, młode
podgrzybki, ale przeważnie single. Przez 4 godziny dreptania, w sumie znaleźliśmy najwięcej
podgrzybków brunatnych, trochę
maślaków,
prawdziwków,
borowików ceglastoporych, kilka
kani,
koźlarzy szarych i
podgrzybków zajączków. Widziałem też kilka kępek
opieniek. Z asortymentu ozdobnego Jego Wysokości Lasu, dominowały
muchomory czerwone, tęgoskóry, gołąbki, purchawki,
mleczaje chrząstki, maślanki czy
olszówki. Najbardziej zaskoczyło mnie jedno miejsce w mieszanym lesie sosnowo-dębowym ze sporą ilością
okratka australijskiego. Trafiliśmy też na dosyć dobrą miejscówkę prawdziwkową. Było tam około 20 sztuk króla grzybów, jednak do wzięcia, nadawały się tylko dwa kapelusze. Reszta była kompletnie robaczywa.; ( Efekt naszego grzybobrania widać w koszyku, w którym widnieje nasz skumulowany zbiór. Pomijając fakt niezbyt, jak na tą porę roku, udanego grzybobrania, wypada napisać kilka słów o gminie Oborniki Śląskie. Tereny gminy są przepiękne, urozmaicone, otoczone cudownymi kompleksami leśnymi. Rzeźba terenu nie jest całkowicie nizinna, znajduje się tam sporo górek, dołków, obniżeń, a w lasach można trafić miejsca, które poprzez swoją stromość, przypominają lasy górskie. Z uwagi na fakt, że po grzybobraniu, miałem jeszcze dosyć dużo czasu na pociąg do Wrocławia, Tomek pokazał mi ciekawsze miejsca tej uroczej krainy. Bez wątpienia Oborniki Śląskie, należą do skarbów przyrody dolnośląskiej, kryjącej w sobie wiele unikatowych miejsc. Z przyjemnością mogę polecić te tereny wszystkim tym, którzy kochają przyrodę i lasy oraz cenią sobie spokój i ciszę. Tomkowi dziękuję za profesjonalne opisy poszczególnych miejsc, obiektów i podzielenie się wiedzą na ich temat. Pozdrawiam!;-)