W lesie po ostatnim deszczu trochę wilgoci, ale jednak jeszcze zbyt sucho. Pojawiają się młode owocniki. Głównie podgrzybki, kilka maślaków, sporo kani, jeden prawdziwek, duży wysyp muchomora rdzawobrązowego (panienka). Zbliża się nów, więc jeśli popada i temperatury w nocy nie zmaleją, to wyczuwam jeszcze wysyp w tym sezonie. Pozdrawiam brać grzybową :) PS. jako wytrawny grzybiarz od dziecka wiem, że najwięcej grzybów rośnie na i przy drogach leśnych. Przykładem jest chociażby ten piękny borowik, o którego niemalże się potknęłam idąc ścieżką.