Po wczorajszych doniesieniach mieliśmy zrezygnować z wyjazdu bo jechać ponad 180 km i nic nie nazbierać... Na szczęście nasze miejsce nie zawiodło i wróciliśmy zadowoleni. W lesie generalnie było sucho. Zaczeliśmy od podgrzybkowego lasu niestety za wiele w nim nie było głównie duże
podgrzybki, ale później było ich więcej tylko same duże zero małych, w większości zdrowe grzyby więc dobrze. Później się rozkręciło w laskach sosnowych młodych i starych nazbieraliśmy
prawdziwków. Byliśmy w 3 osoby moje zbiory to 35
prawdziwków i prawie 90
podgrzybków, trafiały się też
koźlarze.
Ceglastoporych nie zbieraliśmy. Nasze łączne zbiory na zdjęciu.
Prawdziwki większość zdrowych, trafiały się z robakiem, głównie w nodze. Po drodze zatrzymaliśmy się po
kurki. Miejscowi mówili że może być po sezonie bo pojawiły się
zielonki i
opieńki (my nie trafiliśmy) a najwięcej sypało grzybami 1,5 tygodnia wstecz.
My mamy nadzieję że jewzcze coś ruszy w październiku bo już tak było kiedyś. Przy samej autostradzie ludzi mało jak nigdy sprzedających też raptem dwie osoby były. Wszystko chyba zależy teraz od miejscówki i czy ktoś ją wcześniej odwiedzał. Jak będzie? zobaczymy. czekamy na komentarz synoptyka i deszcz:-).
[admin - z przyczyn technicznych (jestem poza domem) komentarz będę mógł umieścić dopiero w niedziel/. poniedziałek - ale na razie perspektywy marne na najbliższe 2 tygodnie]