Godzinny popołudniowy spacer. W lesie sporo ludzi. We mchu
prawdziwki, małe, średnie i parę dużych. W innych miejscach masa
podgrzybków, ale większość starych i robaczywych. Nie znalazłem ani jednej
kani niestety: ( za to udało mi się sfotografować pięknego ogromnego "kalafiora".