Borer 666, strzała z mokrą grzybnią w twoją stronę. Jak tak będzie dalej to będziemy busem jeździć na wspólne grzybki (ekipa z mińska):D. A za cysterkę to i ja dziękuję troszkę pożyczę... Zacznę od tego co każdy, susza a prognoza nie zachęca:/ Wiec może za miesiąc będzie jeszcze po co jechać do lasu jak obficie popada i będzie ciepło. A ja dziś, tak z lekką dozą nieufności pojechałem połazić, odpocząć. Niestety, wysiadając z auta, już widziałem czerwone łepki w krzakach:D potem wpadło jeszcze parę, różnych
koźlaków,
prawdziwków z czego 50% zaczerwiona znalazłem dwa młode.
Maślaków żółtych, parę sztuk, 1 szt.
podgrzybka, troszkę
opieńki. Koszyk w 3 h, więc przerwa będzie, aż nie popada obficie. Chyba, że spacer... Powodzenia wszystkim.