Trzy godziny łazenia po lesie, grzybów dużo ale niejadalnych. Rownież rydze w większości stare i robaczywe, potrzeba nowego wysypu. Do domu zabrałam tylko zdrowe i sprawdzone jeszcze w lesie 50 rydzów, 15 maślaków, 10 podgrzybków, 5 kozaków, 2 prawdziwki i 1 kanie. Las bukowo-sosnowo-debowo-brzozowy. Grzybów niewiele ale humor poprawił mi dojrzały głóg, jałowiec i dziki czarny bez na nalewki.