Tradycyjnie poobiedni spacer w pobliskich lasach jaworskich. Dziś w godzinach 17-19. Sporo ludzi w lesie, na miejscu parkingowym wzorowo oznaczonym przez nadleśnictwo a także w miejscach niedozwolonych sporo samochodów. Las mieszany i w końcu wilgotno miejscami nawet za bardzo. Bardzo dużo trujących grzybów istne plantacje można rzec. Przez las musiało dzisiaj od rana przejść sporo grzybiarzy co jakiś czas można było spotkać pocięte zamieszkane
prawdziwki,
podgrzybki już nieco podrośnięte a także pozostałości po konsumpcji zgłodniałych mało kulturalnych grzybiarzy. Udało się zebrać przy akompaniamencie srok i wszechogarniającym cudownym zapachu sosen: 2
borowiki ceglastopore, 2 maślaczki, 1
kozaka czerwonego, 1
kozaka brązowego, 1 sitaka oraz 32
podgrzybki. Oczywiście mowa o zdrowych grzybkach. 3 znalezione
prawdziwki niestety okazały się bardzo zaludnione i nadawały się tylko do fotografii i pozostawienia ich w miejscu znalezienia. Spacer jak zawsze przyniósł wiele pożytku dla ciała, ducha oraz walorów smakowo zapachowych w kuchni. Pozdrawiam