Jak zwykle las mieszany. Ponownie złapałam "bakcyla" i po ulewnym deszczu, po południu odwiedziłam swoje miejscówki. W dwie godziny ponad 140 sztuk ( 75 prawdziwków, 24 ceglasie, 29 koźlarzy pomarańczowych, 10 podgrzybków, kurki, maślaki ziarniste). Bardzo ucieszyło mnie, że w porównaniu z wczorajszym zbiorem prawdziwki były w 90% zdrowe. Inne grzyby również zdrowe, choć trochę trzonów odrzuciłam. Pomimo deszczowej pogody amatorów grzybów w lesie nie brakuje i każdy niesie pełny kosz. Pozdrawiam.