Pierwsza wyprawa 18 sierpnia, około 200
borowików różnej wielkości, wszystkie zdrowe. Druga wczoraj tj. 21 sierpnia podobna ilość, niestety większe sztuki już z lokatorami. Innych grzybów brak, las to świerkowe młodniaki, niestety nie da się tam dojechać autem, 3 kilometry z buta.. Wcześniej objechaliśmy wszystkie okoliczne lasy i nic.... tylko tam pojawiły się
borowiki. A na zdjęciu część naszego zbioru już w suszarce, resztę zjedliśmy :).