Wybrałem sie do lasu z nastawieniem na kurki i ceglaki. To co zobaczyłem przerosło moje najśmielsze oczekiwania... po prostu masa grzybów. Koźlarze rosły wszędzie jak okiem sięgnąć. W samochodzie miałem tylko 3 kosze, a napełniłbym ich 3-5 razy tyle. najśmieszniejsze jest to, ze wystarczyła jedna brzózka by pod nią było nawet kilkanaście koźlaków. Wracam do lasu!