Cztery dni, cztery rozne lasy/miejsca pierwszy wypad zaraz po ulewie las mokry okolice nowego krzyza, grzyba ani jednego byly tylko muchomory czerwonawe. Drugi wypad okolice grzybka las juz suchy grzybow zero, trzecie wyjscie okolice Dziwiszowa tu trafil sie jeden wyzarty prawdziwek (na zdjeciu) las suchy czwarte wyjscie to juz las w okolicach nowego cmentarza las suchy pelno much i komarow grzyba ani jednego