Wieczorny (w lesie byłem dopiero ok. 20 ej) wypadzik właściwie dla ukojenia nerwów. Słońce już zaszło, pomiędzy drzewami czuje się ten podniosły nastrój zapowiadający ńadchodzącą noc i tą aurę tajemniczości... Oczy chyba jeszcze mam całkiem, całkiem, bo znalazłem 3 borowiki ceglastopore i.... jednego BOROWIKA SZLACHETNEGO! (zdrowiuteńki :) ) Nareszcie JEST!!! :) do zdjęcia trochę Go "ustawiłem", bo ze ściółki wystawał tylko kapelusik, pozdrawiam! :)