Park Wolności, zwany w Pabianicach "Strzelnicą", z racji funkcjonującej tam za moich czasów szkolnych strzelnicy sportowej. Godzinny spacer po błocie i lodzie. Jadalnych brak. Kilka ładnych hubiaków, trochę rozszczepki, porka brzozowego i kilka innych, nieznanych mi nadrzewnych. Cudna pogoda. Aż się nie chciało wracać do domu. Pozdrawiam leśne ludki.