Darz Grzyb!;-) Odpowiednia temperatura + porządny deszcz w tygodniu + odpowiednia pora, powinny dać dobry zbiór grzybów. I dały;-) Sobota, 20 października zapisałem w kalendarzu jako wyjątkowy dzień;-) Mój zbiór to 13,5 kg przepięknych grzybów, w tym: 86
prawdziwków, 22
koźlarze czerwone, 15
koźlarzy szarych i
babek, 7
borowików ceglastoporych, 1 kg
podgrzybków, 4 kg
gąsek zielonek, 34
rydze, 1 kg
opieniek, 22
kanie, kilkanaście maślaków (żółtych, pstrych, zwyczajnych). To zdrowy zbiór, który przywiozłem do domu. W lesie zostawiłem trochę robaczywych grzybów: 5
prawdziwków, ok. 25
zielonek, kilka
podgrzybków, szarych
koźlarzy i niezliczone ilości
maślaków sitarzy i zwyczajnych, które były w większości przerośnięte i zaczerwione. Zostawiłem również mnóstwo pięknych, młodych
opieniek bo nie miałem czasu ich zebrać (biegałem za prawdziwkami;-))).
Prawdziwki zaskoczyły mnie bardzo, jechałem z nastawieniem na jeszcze jeden dobry zbiór
koźlarzy pomarańczowożółtych ale matka natura dała mi
Prawdziwki;-)). I dziękuję jej za to;-) Niejadalnych grzybów cała oferta - od
muchomorów czerwonych i mleczaii chrząstek po zasłonaki, gąsówki, tęgoskóry, czernidłaki, purchawki itp...;-). Czasami w lesie powstają warunki do wzrostu grzybów gigantów, o których napisał niedawno Pan Marek. Ja takiego w sobotę znalazłem - jego waga to 2 kg i 2 dkg (w załączeniu fotka);-) W domu pokroiłem go na 19 kawałków - zdrowiutki i pachnący;-) Uczucie, jakie towarzyszy grzybiarzowi w momencie znalezienia takich
prawdziwków można chyba tylko porównać do rekordowego skoku Felixa Baumgartnera.;-)))) Zaczyna się ostatni pełny tydzień października i to już ostatni dzwonek żeby jeszcze wrócić z pełnym koszykiem grzybków. Prognozy wieszczą silne przymrozki, które zakończą sezon. Jeszcze wrócę na moment do soboty - babie lato w połączeniu z kolorami jesieni dają tak przepiękne widoki, że wiele razy zatrzymywałem się i robiłem zdjęcia żeby zatrzymać na fotce piękno, które już za kilkanaście dni przejdzie do historii;-)) Pozdrowienia dla wszystkich;-))))