duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Zaczął się sezon na podgrzybki. Pojawiło się bardzo dużo małych, brązowych główek ukrytych we mchu, trochę mniej podgrzybków średniej wielkości. Dużych, wyrośniętych jeszcze nie ma. A zatem śmiało można się udać w tamtejsze lasy, grzybobranie powinno być udane. Trafiały się prawdziwki, ale było ich niewiele w porównaniu ze stanem sprzed dwóch tygodni. Dwa tygodnie temu grzybów wszelkiego rodzaju było niewiele, było dużo prawdziwków. Wczoraj za to w lesie kolorowo od różnych grzybków, głównie niejadalnych. Dużo czerwieni - muchomory i gołąbki.
W lesie bardzo kolorowo, przybyło różnych grzybów, także tych jadalnych. Przyjemnie się chodziło po lesie, pogoda idealna. Nie atakowały żadne insekty, nie było ani za gorąco ani za zimno. Trzeba było tylko wysilać wzrok, aby we mchu odnajdywać przepiękne, młode podgrzybki. Wyjazd udany. I jeszcze jedna ciekawostka - po raz pierwszy znalazłem borowika wysmukłego, zwanego też amerykańskim. Czytałem o nim już rok temu, ale po raz pierwszy je znalazłem. Podobno występowały w północnej Polsce, ale jak widać, wędrują na południe, są już w żagańskich lasach. Piękne okazy. Niektórzy jeszcze ich nie znają, bo znalazłem kilka sztuk zerwanych i porzuconych przy drodze. Oczywiście zaopiekowałem się nimi