duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
OK. Zacznijmy od clou tej witryny. Las grzybowo spisał się na piątkę. Pięciu niestrudzonych wojowników. Dwa złotawe podgrzybki, jeden ceglaś, jeden podgrzybek i jeden aksamitek. I na tym można by zakończyć dzisiejszy wpis. Ale…... wywołany przez @bazylię - feerią leśnych barw - chcę z Wami podzielić się tylko ułamkiem tego piękna jakie było dzisiaj nam dane zobaczyć w Rubinowej Dolinie …..
Naprawdę jest takie miejsce. I naprawdę jest taki las. Popołudniową wycieczkę planowaliśmy cały dzień. Postanowiliśmy dojść do pewnej tajemniczej polany. Niedużej. Otoczonej starymi bukami. Intrygującej i bezimiennej. Nienazwanej i nieoznaczonej na żadnej mapie. To zaciszna, senna i zwykle małomówna polanka. Lubię ją odwiedzać w tak wietrzne dni jak dzisiejszy. Zmienia się wtedy w roztętnione, ożywione wiatrem i rozgadane miejsce. Do społu z dmiącym wiatrem, ta niewielka polana stworzyła absolutnie nierealne widowisko. Byliśmy świadkami całkowicie surrealistycznego seansu dźwięków, świateł i kolorów. Co to takiego jest „feeria barw” w beskidzkim lesie ? Sami zobaczcie i oceńcie – więcej w dopiskach