Dwa pełne kosze, na 5 godzin grzybobrania. Głównie podgrzybek, dwa wielkie borowiki szlachetne. W nasłonecznionych miejscach sucho, w pozostałych ściółka wilgotna, ale deszcz by się przydał. Las świerkowy. W lesie pustki. Dużo grzybów spleśniałych. Nie znalazły swojego właściciela. 😉