Las liściasty, mieszany z przewagą dębu. W lesie z dnia na dzień bardziej sucho, a grzybów ubywa. Nawet po zerwaniu wierzchniej warstwy mchów niewiele lepiej. Bez deszczu za moment będzie po grzybach. Borowiki szlachetne kilkanaście sztuk, większość zdrowa.
Koźlarze pomarańczowe i babka, w podobnej ilości, większość zdrowa.
Pojedyncze podgrzybki wszelkiej maści, większość robaczywa.
Maślaki nadal mają się dobrze i jest ich sporo, niestety większość z robakiem.
3 kanie zdrowe. 2 borowiki pieprzowe, zdrowe. Sporo grzybów niejadalnych, ale głównie dlatego, że nikt ich nie zbiera. Grzybiarzy.... ... w lesie kilkunastu, wszyscy że zbiorami zbliżonymi do moich, wszyscy narzekają, że nie warto chodzić, choć o dziwo codziennie widzę te same twarze ;).
W każdym razie robi się kiepsko, jeśli na dniach nie spadnie deszcz, to do weekendu będzie po grzybach 😐
Pozdrawiam.
Tomek H. 🇦🇹🇦🇹🇦🇹