To było chyba ostatnie polowanie na rydze w tym sezonie. Znazłam ich bardzo dużo ale praktycznie wszystko obrzydliwie zaatakowane przez robale.. ledwo tych zdrowszych wystarczyło na kosz. Przy czyszczeniu jeszcze trochę odpadło. Większość poszła do zamrażarki i trochę na masełko :) ten sezon rydzowy był super. Udało się nawet zakisić kilkanaście słoiczków! 😀 Czas przenieść się do lasu z innymi gatunkami. Pozdrówki!