Wreszcie trafiłem na nową miejscówką, na której znalazłem mnóstwo prawdziwków. Były to borowiki usiatkowane, Zebrałem ich tam ok. 200 sztuk. Całe zbocze górki porośnięte lasem bukowym, podłoże trawiaste, a na nim całe "stada" prawdziwków. Pierwszy raz w życiu udało mi się znaleźć takie miejsce. Ale szczerze mówiąc długo kluczyłem po lesie pokonując kolejne górki. Oprócz tego po drodze znalazłem kilka borowików szlachetnych (3 sztuki) i kilkanaście kurek. Grzybobranie uważam za bardzo udane. Generalnie w lesie jest bardzo mało grzybów, las jest już lekko wyschnięty. Aby zebrać grzyby, trzeba trafić na miejscówkę, w której nikt nie był. A z tym jest trudno