Po nocnej zmianie...
Niecałe dwie godziny w lesie głównie bukowym i trochę szwędaczki w lesie mieszanym. Pierwsze 50 m w las i jest...jeden podgrzybek złotawy, nawet zdrowy, czyli jest nadzieja...później długo, długo nic, aż w końcu iskierka, są, rosną i nareszcie je widzę w "moim" lesie, ceglasie (krasnoborowiki ceglastopore), maluchy...niech rosną. Las w porównaniu do zeszłej soboty odparował, jest sucho...Po drodze kilka muchomorów czerwieniejących, kolorowe gołąbki, żółciak siarkowy.