Witam wszystkich zainteresowanych. Poobiedne wałęsanie po czymś co nie przypomina typowego lasu. Rosną tu dzikie jabłonie, mirabelki, czeremchy, a także skarłowaciałe sosny, brzozy czy buki. Zanim wybudowano A1 można tu było spotkać w bajorkach łabędzie, żurawie, bażanty w wysokich trawach. Dzisiaj nie ma po nich śladu. Grzybowo nie jest to zbyt atrakcyjny obszar. W sezonie głównie maślaki sitarze, kozaki babki. Ja miałem dzisiaj trochę szczęścia bo trafiłem na trzy małe smarki. Łobuzy ukryły się pod liśćmi, zapewne licząc że nikt ich nie wytropi. Ciekawe jestem, co z nich wyrośnie jak dorosną