duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Powrót nad potok w Bażantarni, gdzie byłem wczoraj, ale po drugiej stronie - las dąb, wierzba (!), klon. Śnieg prawie cały stopniał, co ułatwiało szukanie. Prawdziwy wysyp płomiennicy zimowej - początkowo, już po paru minutach, niewielkie stanowiska, a potem całe ich masy, że gdzie nie spojrzeć, to płomiennice. Wg mojego rozeznania wszystkie na martwych (powalonych lub stojących) pniach wierzby. W ich sąsiedztwie uszaki bzowe i boczniaki ostrygowate, też na wierzbach. Łącznie 800 (!) szt. płomiennicy (liczone "garściami" i dzielone przez 10), 30 boczniaków i 20 uszaków (dzielone przez 4).
Pierwszy raz zebrana "zimowa trójca" choć zdecydowana przewaga płomiennicy. W ciągu 2h 15min w lesie jakieś 15 min. zajęło mi przemieszczanie się i szukanie, reszta to samo zbieranie + docieranie w trudno dostępne miejsca + fotografie (łącznie ponad 40). Pod koniec zbierałem już tylko owocniki starsze (ale zdrowe), zostawiając młode, żywo pomarańczowe i z potencjałem do rozwoju do zbioru za tydzień lub 2. Takiego szaleństwa płomiennic zimowych jeszcze nie widziałem - do zdjęcia układane piętrowo, bo nie mieściły się na stoliku.