duża wersja fotografii z doniesienia

fotografia z grzybobrania
© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii, a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
Podsumowanie sezonu.Maj,czerwiec i początek lipca mokry ale wczesna sucha wiosna i niedobór opadów w poprzednich latach sprawił że sezon zaczął się trochę później znalezionym najwcześniej w ponad 30 letniej historii mego zbieractwa prawdziwkiem znalezionym w okolicach Mlochowa. 2 polowa czerwca to pokazujące się kurki i kozlarze czerwone osinowe I pomarańczowozolte w Ojrzanowie i Cybulicach. Od 28 06 do 12 07 2020 roku to szczyt wysypu kurek w okolicach Krakowian, Rozalina,Żelechowa. 2 polowa lipca to już mniej kurek ale pokazujące się w wilgotniejszych miejscach kanie.
Pozatym kozlarze czerwone osinowe. W sierpniu upały i susza ale trafiłem pierwszy raz w życiu na ceglasie a i znajdywalem jeszcze kurki.3 września trafiłem trochę dużych podgrzybkow. Później nadciagnely nad Mazowsze burze szczególnie nawodnily okolice położone wzdłuż tras z Warszawy do Katowic i Krakowa od Piaseczna po Nadarzyn ,Mszczonów. Następnego dnia rozpocząłem 3 tygodnie urlopu.6 września w Ojrzanowie zaatakowała mnie grubo ponad sposobów armia prawdziwkow ukryta w jezynach w lesie ale tylko 82 było do zabrania do domu bo reszta zarobaczywiona.Pozniej początki ataku amerykanów w Cybulicach i fantastyczne borowiki sosnowe i prawdziwki. Wysyp prawdziwkow w kolejnych dniach trochę mniejszy i większy odsetek zasiedlonych przez robaki.Pozniej epizod w Chroslach koło Mińska Mazowieckiego i fajny zbiór podgrzybkow ale trzeba było się nachodzic. Następnie Grabów nad Pilicą przywitał kozlarzami pomarańczowozoltymi ,kaniami podgrzybkami częściowo ładnymi a częściowo zmęczonym suszą. W 2 połowie września cudowne zbiory borowików wrzosowych amerykańskich szczególnie jednego dnia w czasie silnych odpadów deszczu gdy podgrzybki i prawdziwki były zarobaczywione i było nie było tak grzybiarzy. Pozatym w Ojrzanowie ten okres to wysyp gąsek i kani .Pazdziernik to koniec urlopu,krótsze grzybobrania a i mniej opadów ,zbiory mniejsze ale znajdywalem grzyby rozmaite głównie gąski, trochę podgrzybkow, maslaka pstrego,borowików wrzosowych. 2 polowa października wilgotniejsza i potężny wysyp maslaka pstrego najpierw w Ojrzanowie później w Cybulicach a poza tym ostatnie 3 prawdziwki i maślaki pstre. Na koniec października też super duże gąski osinowe I wysyp kozlarzy czerwonych osinowych znalezionych punktowo w jednym miejscu w Ojrzanowie. Początek listopada to zbiór kolczaka rudego i podgrzybkow w Chroslach koło Mińska Mazowieckiego .Pozniej w Cybulicach ostatnie maślaki pstre i gąski zielone w listopadzie i z początkiem Grudnia.Pozniej miesiąc przerwy i fantastyczne przywitanie roku w Chrosla koło Mińska Mazowieckiego wiaderkiem 5 litrowym i drugie tyle w reklamowce glownie kolczaka rudego .A 3 01 2020 zaliczyłem styczniowa kurke w Cybulicach. Podsumowując sezon na :6 na borowiki wysmukle amerykańskie wrzosowe,borowiki sosnowe,kolczaki rude,ceglasie,maślaki pstre,6- na prawdziwki (minus za krótki ale bogaty w okazy choć częściowo zarobaczywiony wysyp),5 na kanie,4 + na kurki bo sezon na nie trochę krótki i ogólnie bywał lepszy,4 na kozlarze czerwone osinowe I pomarańczowozolte ,4 na sitaki bo choć nie zbierałem za dużo to było ich jak zawsze,4 na gaski zielone i szare bo mnie i część robaczywa,j4 - na podgrzybki bo trzeba się było za nimi nachodzić ,3+ na maślaki bo moje miejscówki to lasy trochę większe a maślaki lubią bardziej mlodniki a i zasiedlenia w robaki dość spore,3- na kozlarze szare bo było mniej niż zwykle a i też zasiedlone, 3- na sarniaki dachówkowate, 2- na piaskowce bo znalazłem tylko raz w sezonie,2- na opieńki bo tylko pojedyńcze sztuk.Ai jeśli chodzi o moje miejscówki to :Ojrzanow i Cybulice bardzo udany sezon,Chrosla koło Mińska przecietny zawiodły tam robaczywe prawdziwki a na wielki plus kolczaki rude ,Grabów nad Pilicą też przeciętnie i podobnie a czasu na jagody i borówki w tym roku za bardzo nie miałem i opuscilem wyjazd do Topora koło Malkini. Życzę wszystkim jeszcze lepszych zbiorów w 2021 roku.