Pognało mnie dziś znów do lasu... a w lesie - grzyby! Kilka sitaków (mocno zmęczone), 2 gąski zielonki (wyrośnięte ale nie "przerośnęte"), podgrzybek i boczniaki.
Wszystkiego Najnormalniejszego na Święta i w Nowym roku, urodzaju grzybowego i Dobra Wszelkiego!