Gąski niekształtne i jeden prawdziwek(niestety zasiedlony)
Tradycyjnie krótka ocena mijającego sezonu.
Praktycznie bezśnieżna zima,sucha wiosna,suche lato nie wróżyły nic dobrego,lipcowy wysyp borowika usiatkowanego i koźlarza grabowego okazał się wysypem robaczywym.W drugiej połowie września zaczął się jesienny wysyp, najpierw prawdziwki, potem koźlarze,rydze i podgrzybki, w końcu gąski żółte i siwe.Nie był to super sezon,ale nie było to również bezgrzybie,ot taki sobie średni,bywały lepsze.
Jak niektórzy z Was wiedzą mnie bardziej interesują te grzyby mniej jadalne,tu też średnio.
Pozdrawiam