Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście
niedziela 16.WRZ 2018
misiecki (bez logowania)(3/h) Okolice chotomowa, oprócz 3 siedzuń ie sosnowe i nic więcej w ciągu 3 godzin.
2018.9.16 15:59
(0/h) Postanowiłem iść za ciosem i dzisiaj rano, przed pracą, sprawdziłem wytypowaną wcześniej miejscówkę, tym razem pod Pruszkowem. Strzał okazał się celny, bo znalazłem kolejne smardzówki. Wprawdzie tylko tyle, co na zdjęciach, ale zawsze to potwierdzenie, że jakiś klucz udało się znaleźć. Smardzy nadal brak.
2024.3.28 08:47 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
dodaj grzybobranie
-
- seBapiwko #255 · Te twoje łegi zimą i wiosną po prostu wymiatają 💪👏. ✍ 28.3 11:06
- Rufi 80 #32 · Gratuluję pięknych smardzowatych, u mnie jeszcze nie spotkałem, pozdrawiam ✍ 28.3 11:22
- +dopisek (po zalogowaniu)
(1/h) Witajcie 🙂 Właściwie nie wiem, co mnie dziś bardziej ucieszyło - czy moje pierwsze w tym roku naparstniczki, czy niezwykła czarka. Dzień z bardzo zmienną pogodą i trzykrotną zmianą miejscówki - słowem wrażeń mnóstwo. Takie niedziele to dopiero jest relaks 😊
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pierwsze miejsce nieoczywiste - Wilanów. Tam natknąłem się na naparstniczki czeskie ( bardzo podoba mi się ich czeska nazwa kacenka ceska, chociaż Verpa bohemica też niezła) w ubiegłym roku, więc z nadzieją ich wypatrywałem - się dopatrzyłem 25 szt. 😁 Są jakieś takie długonogie w porównaniu ze zdjęciami waszych czeszek, ale to raczej one. Więc uradowany wielce pojechałem na miejscówkę nr 2 - Żabieniec. Ale tam niestety żadnych smardzy, jeno piestrzenice przy wodzie rosną jak szalone, oprócz nich czarek gniazdo i gdzieniegdzie czernidłaki błyszczące. Więc docelowo dotarłem do Młochowa, gdzie przywitał mnie deszcz z krupą, ale też dywan czarek - w tym dwie niezwykłe, bo pomarańczowe. Nie spotkałem wcześniej takiej wersji kolorystycznej - jakaś endemiczna odmiana? Niestety smardzowatych nie zauważyłem. Ale gniazdo piestrzenic wypatrzone dwa tygodnie temu rozrosło się do 30 szt. Widocznie jakieś korzystne warunki dla tych grzybów. Poza tym czernidłaki błyszczące w różnych fazach, młoda maślanka - chyba wiązkowa, kisielnica trzoneczkowata i kilka uszaków. I oczywiście coraz więcej kwiatów. Wiosennie, ale zmiennie. Pozdrawiam Was 🙂 dodaj grzybobranie
2024.3.24 23:42 [🥇 +2 dni dostępu do pełnej wersji portalu]
... szerzej o tym grzybobraniu ... Pierwsze miejsce nieoczywiste - Wilanów. Tam natknąłem się na naparstniczki czeskie ( bardzo podoba mi się ich czeska nazwa kacenka ceska, chociaż Verpa bohemica też niezła) w ubiegłym roku, więc z nadzieją ich wypatrywałem - się dopatrzyłem 25 szt. 😁 Są jakieś takie długonogie w porównaniu ze zdjęciami waszych czeszek, ale to raczej one. Więc uradowany wielce pojechałem na miejscówkę nr 2 - Żabieniec. Ale tam niestety żadnych smardzy, jeno piestrzenice przy wodzie rosną jak szalone, oprócz nich czarek gniazdo i gdzieniegdzie czernidłaki błyszczące. Więc docelowo dotarłem do Młochowa, gdzie przywitał mnie deszcz z krupą, ale też dywan czarek - w tym dwie niezwykłe, bo pomarańczowe. Nie spotkałem wcześniej takiej wersji kolorystycznej - jakaś endemiczna odmiana? Niestety smardzowatych nie zauważyłem. Ale gniazdo piestrzenic wypatrzone dwa tygodnie temu rozrosło się do 30 szt. Widocznie jakieś korzystne warunki dla tych grzybów. Poza tym czernidłaki błyszczące w różnych fazach, młoda maślanka - chyba wiązkowa, kisielnica trzoneczkowata i kilka uszaków. I oczywiście coraz więcej kwiatów. Wiosennie, ale zmiennie. Pozdrawiam Was 🙂 dodaj grzybobranie
-
- RoStrze #75 · Bardzo ciekawe czarki - brakuje tylko zielonych i będzie cała sygnalizacja świetlna 😉 ✍ 24.3 23:59
- RoStrze #75 · Naparstniczki czeskie długonogie ✍ 24.3 23:59
- RoStrze #75 · Czernidłaki błyszczą w deszczu, choć już nie wszystkie ✍ 25.3 00:00
- RoStrze #75 · Piestrzenice z Żabieńca ✍ 25.3 00:00
- RoStrze #75 · I bliźniacze piestrzenice kasztanowate z Młochowa ✍ 25.3 00:01
- RoStrze #75 · Młode maślanki żółciutkie jak płomiennice ✍ 25.3 00:02
- RoStrze #75 · Kisielnica trzoneczkowata występuje w Młochowie nader licznie ✍ 25.3 00:03
- RoStrze #75 · Albo to żółta odmiana zawilca, albo coś o bardzo podobnych liściach. i bazie już całkiem zzieleniały 😊 ✍ 25.3 00:04
- bosman #280 · Ładnie u Ciebie 👏. Te żółte, pomarańczowe czarki są dość rzadkie mi się udało raz znaleźć kilka sztuk tylko.🙋 ✍ 25.3 05:17
- whispi #193 · Masz chociaż czeszkę 🤩 ✍ 25.3 07:15
- niszczu #230 · Widzę, że poszalałeś wczoraj :) Fajne smardzówki. Może te Twoje są po prostu trochę starsze, dlatego bardziej długonogie? Zdaje się, że z wiekiem czeszek rośnie głównie trzon. ✍ 25.3 10:41
- Rufi 80 #31 · Super niedzielny wypad, sporo smardzowatych wytropionych. Pomarańczowe czarki wymiatają, pozdrawiam ✍ 25.3 14:35
- TomKann #100 · Piękne te Twoje grzybki, a las rzeczywiście coraz bardziej kolorowy :) ✍ 25.3 16:46
- AŻet #113 · Super grzybki wybuszowałeś👍 ✍ 25.3 17:39
- tazok #300 · Czeszki Cię uwiodły 😊 zwłaszcza ich nazwa, na foto zawilec żółty - sasanką żółtą lub gajową zwany - przynajmniej u nas na pograniczu czeskim ( pełnym językowych bohemizmów ) taka 😊 odmiana jaskra ✍ 25.3 23:39
- Gucio #260 · Gratuluje. Super, śliczne grzyby. Znasz dobre miejsca na grzyby wiosenne. Ja przez tyle lat co spacerowałem po tych okolicach nie spotkałem smardzowatych choć prawda jest taka że inni grzybiarze je tam spotykali. ✍ 26.3 00:36
- Yaga #287 · Czarka odmiana pomarańczowa :), piękna😊. Gratuluję super owocnej wyprawy👏 :) ✍ 27.3 21:11
- +dopisek (po zalogowaniu)