Doniesienia z ostatnich 5 dni w promieniu 40km od pierwszego na liście

niedziela 17.GRU 2017
Wimar
doniesień: ≥62
(0/h) Podsumowanie wyjątkowego sezonu...
... szerzej o tym grzybobraniu ... Wspomagając pamięć zrobionymi zdjęciami, spróbuję podsumować sezon 2017. Zwykle jeździliśmy w czwórkę ze szwagrostwem do lasów w świętokrzyskim - ok. 18 km - Zagórzyce lub dalej - za Busko Zdrój oraz w małopolskie - Beskid Wyspowy. Dla niektórych sezon zaczął się wcześniej ( nie trafiłem na smardze, w maju maślaki widziałem jedynie w doniesieniach Janko); ja pierwszego borowika, koźlarze pomarańczowożółte i grabowe znalazłem 5 czerwca. Czerwiec był dosyć suchy, sytuacje ratowała sprawdzona miejscówka na koźlarze grabowe. Potem był mój "pierwszy raz" z żółciakiem siarkowym i niezapomniane spotkanie z Wami nad jeziorem Dzierżno! Lipiec to setki małych prawdziwków i ceglastoporych w górach i koźlarzy grabowych oraz czerwone w Zagórzycach. Sierpień słaby. Ale za to wrzesień:-) Na początek stada niedużych, zdrowych prawdziwków i ceglastoporych w górach oraz sporo prawdziwków i koźlarzy czerwonych w kazimierskim. Potem niesamowity wysyp prawdziwków ( i tabuny "grzybiarzy" kopiących każdego nieznanego im grzyba - tylu aut pod lasami jeszcze nie widziałem). Od połowy września pierwsze rydze i stada kań. Październik pod znakiem podgrzybków i gąsek siwych i zielonek. Znajomi nosili wiadra opieniek z resztek lasu rosnącego w pobliżu nas - nam brakło mocy przerobowych. Sezon zakończyliśmy 5 listopada. Życzę wszystkim Wesołych Świąt i równie udanego 2018 roku. Darz Grzyb.